Masz temat? Zadzwoń!!! 506 200 102

Myśliwy z wyrokiem za zabicie psów

Zdjęcie aktualności Myśliwy z wyrokiem za zabicie psów fot. Pixabay

Włodzimierz T., myśliwy z Rybowa, we wrześniu ubiegłego roku w Pawłowie Żońskim zabił dwa psy mieszańce, które były prawidłowo zamknięte na terenie prywatnej posesji. Co jeszcze bardziej bulwersujące, w czasie śledztwa policja ustaliła, że tenże myśliwy fałszował wpisy w księdze polowań. Na jaw wyszło także podejrzenie, że rok wcześniej także zastrzelił psa - rasy berneńskiej. Sprawy te postanowiono połączyć.


Oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów, zaprzeczył tylko temu, że zastrzelił psa rasy berneńskiej w roku 2017. Mężczyzna został aresztowany. W areszcie spędził blisko 7 miesięcy. Wągrowiecki Sąd Rejonowy w piątek wydał w tej sprawie wyrok. Sędzia prowadząca sprawę uznała winę oskarżonego w kwestii zabicia dwóch psów oraz fałszerstw w księdze polowań. Uniewinniła go natomiast od sprawy zabicia psa rasy berneńskiej. Zdaniem sądu nie było na to przekonujących dowodów.
Ostatecznie Włodzimierz T. dostał karę bezwzględnego więzienia prze okres 10 miesięcy, ale sąd uznał czas aresztu, więc za kratki trafi on już tylko na trzy miesiące. Dodatkowo orzeczono zakaz trzymania przez niego jakichkolwiek zwierząt przez okres 3 lat. Musi on wpłacić również 3 tys. zł na schronisko dla zwierząt „Cywil” w Rybowie, ma zapłacić 5 tys. zł zadośćuczynienia właścicielowi zabitych przez niego psów. Zapłaci też 3 tys. złotych grzywny oraz poniesie ponad 2 tys. zł kosztów sądowych. Sąd orzekł też przepadek broni myśliwskiej, z której zabił oba psy. Dodajmy, że za ten czyn maksymalny wyrok to trzy lata więzienia. Sędzia jednak uznała dobrą opinię Włodzimierza T., jego działalność społeczną oraz to, że to starszy i schorowany człowiek.


Sędzia uzasadniając wyrok przyznała, że oskarżony nie ma nic na swoją obronę i nic jego czynu nie tłumaczy, więc wyrok bezwzględnego więzienia był w jej ocenie konieczny, gdyż oskarżony musi poczuć karę, która musi mieć charakter wychowawczy.
- Żadne zwierzę to nie jest rzecz – podsumowała sędzia.


Wyrok jest nieprawomocny. Na razie nie wiemy, czy oskarżony będzie się od niego odwoływał.

(Krzysztof Czapul)