Uczniowie klas I-III od poniedziałku wrócą do szkół i rozpoczną stacjonarną naukę. Taką decyzje podjął premier po konsultacji z ministrami. Przemawiać ma za tym stabilna, zdaniem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, sytuacja epidemiczna w Polsce. Choć jak zaznaczył to „najbardziej nieśmiały krok”. Decyzja uwzględnia ryzyko rozwoju pandemii z kosztami nauczania zdalnego i nieprzebywania dzieci w tym wieku w swoich grupach rówieśniczych. Wśród powodów takiej decyzji podano również trudności związane z dostosowaniem się do zdalnej nauki tych najmłodszych żaków. Powrót dzieci z klas I – III ma odbywać się w reżimie sanitarnym.

Jednocześnie do 31 stycznia przedłużono obowiązywanie restrykcji związanych z wprowadzonym lockdownem. Jak zaznaczył podczas konferencji minister Niedzielski "Nawet zakładając, że będziemy nadal na podobnym poziomie zachorowań to nie można liczyć, że po 1 lutego dokonamy jakiegoś dużego poluzowania obostrzeń".

(Maciej Januchowski)