W ten weekend z Teatrze Fredry w Gnieźnie odbędzie się kolejna premiera tego sezonu. Ponownie mieszkańcy regionu będą mogli zobaczyć spektakl wyreżyserowany przez Marcina Libera. Tym razem będzie to "966 czyli zmierzch bogów". Twórcy spektaklu wracają do słowiańskiej mitologii, która została porzucona wraz z wprowadzeniem na ziemiach polskich chrześcijaństwa.

Mówił reżyser Marcin Liber.

Zdaniem Joanny Nowak, dyrektorki gnieźnieńskiego teatru, to właśnie w kolebce polskiej państwowości należy przypominać o prasłowiańskiej duchowości naszych przodków.

Spektakl „966 czyli zmierzch bogów” opowiada o przyjęciu chrztu przez Mieszka I.

Mówił dramaturg Jarosław Murawski.

Jak zdradzili twórcy w spektaklu użyto sztucznej inteligencji. Wykorzystano ją m.in. w sferze wizualnej i w mniejszym zakresie w muzyce.

(Maciej Januchowski)