Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się we wtorek proces 27-letniego mężczyzny oskarżonego o zabójstwo brata bliźniaka. 19 czerwca 2021 roku w Kłecku Mateusz G. miał zadać bratu siedem ciosów nożem. Wcześniej w mieszkaniu, które obaj wynajmowali, pili alkohol i zażywali narkotyki. W wyniku doznanych obrażeń Patryk G. zmarł, mimo udzielonej pomocy medycznej. Jego brat został oskarżony o zabójstwo.

We wtorek oskarżony przyznał się do zranienia brata. Zapewnił, że nie chciał zrobić mu krzywdy. Przed sądem opowiadał, ze kiedy wrócili od kolegi, gdzie również spożywali alkohol, brat był śpiący i chciał mu pomóc w położeniu się do łóżka. Wtedy Patryk G. Miał zacząć się awanturować i wziąć nóż, którym miał wymachiwać w stronę oskarżonego. Jak doszło do pchnięcia nożem nie pamięta. Oskarżony podkreślił, że brat był jego najlepszym przyjacielem i nigdy nie zrobiłby mu krzywdy. W pewnej chwili Mateusz G. zaczął płakać. Przeprosił rodzinę i wyraził żal. Poprosił o łagodną karę.

Wśród przesłuchanych we wtorek świadków była m.in. matka obu braci. Kobieta zeznała, że gdy przyjechała na miejsce zdarzenia, prowadzona była reanimacja rannego Patryka. Matka obu braci zaznaczyła, że Mateusz i Patryk mieli ze sobą bardzo dobre relacje, nigdy się ze sobą nie rozstawali. Przyznała też, że bracia mieli problem z uzależnieniami.

(opr. M. Januchowski)