Masz temat? Zadzwoń!!! 506 200 102

„Rząd swoje, a rzeczywistość swoje” tak pozorną obniżkę cen oceniają mieszkańcy Pałuk i północnej Wielkopolski

Zdjęcie aktualności „Rząd swoje, a rzeczywistość swoje” tak pozorną obniżkę cen oceniają mieszkańcy Pałuk i północnej Wielkopolski fot. WRFM

Od minionego wtorku funkcjonuje "tarcza inflacyjna", którą zapowiedział rząd. Ustawa obniżającą do zera VAT na niektóre towary, w tym na żywność, obowiązywać ma do 31 lipca bieżącego roku. Tarcza ma również zapobiegać wzrostowi cen. Wcześniej, bo już 20 stycznia prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, zapowiedział stały monitoring cen produktów spożywczych, którym zajmowała się będzie Inspekcja Handlowa. W specjalnym komunikacie Urząd zasugerował, że w razie naruszenia postanowień będą wszczynane "postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, za które grozi kara do 10 proc. obrotu”.

Czy jednak ceny już realnie zmieniły się na korzyść konsumentów? Zapytaliśmy o to mieszkańców naszego regionu.

Wiele towarów tuż przed obniżeniem VAT-u podrożało. Rząd wprowadzenie ustawy przewidział w czasie, kiedy producenci m.in. żywności muszą się mierzyć z wyższymi o kilkaset procent rachunkami za gaz, prąd czy cenami transportu. Obniżka VAT-u w dłuższej perspektywie może okazać się wielką podwyżką, za którą przyjdzie nam słono zapłacić w sierpniu, kiedy stawki podatku wrócą do tych ze stycznia.

(Alicja Tylkowska)