Zapadł wyrok w trwającym 12 lat procesie byłego senatora Henryka S. Prokuratura oskarżała go między innymi o uzyskiwanie nienależnych wielomilionowych umorzeń podatkowych dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami czy wyłudzanie unijnych pieniędzy. Większość zarzutów zdążyła się przedawnić. W przypadku pozostałych sąd w większości nie dopatrzył się jego winy. Były senator został skazany tylko za wręczenie jednej łapówki.

Mówiła adwokat Jolanta Turczynowicz-Kieryłło.

Henryk S. przez 16 lat był senatorem z Wielkopolski. Jego proces ruszył w 2009 roku. Wtedy S. był jednym z najbogatszych Polaków i właścicielem firmy mięsno – wędliniarskiej oraz największym pracodawcą w regionie pilskim. Henrykowi S. zarzucano nie tylko malwersacje finansowe ale również bezprawnego więzienia i bicia swoich pracowników czy sfałszowania oświadczenia o czynnym prawie wyborczym.

W 2013 roku były senator usłyszał wyrok sądu pierwszej instancji, a rok później został on uchylony. Sprawę przekazano do ponownego rozpatrzenia. Drugi proces trwał 7 lat. W tym czasie częśc zarzutów się przedawniła, a część nie miała poparcia w twardych dowodach. Z 21 zarzutów został tylko jeden o charakterze korupcyjnym.

Wyrok, który zapadł w Poznaniu nie jest prawomocny.

(Maciej Januchowski)