W Szkole Podstawowej w Radwankach nie będzie pierwszej klasy. Tak zadecydował burmistrz Margonina. Wcześniej, choć niejednogłośnie, uchwałę intencyjną w tej sprawie przyjęli radni. W projekcie zostały określone kryteria, które jak argumentuje włodarz Margonina, mają zapewnić optymalne warunki do nauki. Na terenach wiejskich klasy mają się składać z minimum 10-ciu uczniów, a w Margonienie 20-tu. Jeżeli dzieci jest zbyt mało, to zostaną przeniesione do innej placówki. Nie wszyscy radni podzieleli argumentację zawartą w uchwale.

Wymieniała podczas sesji w Margoninie radna Maria Miler.

Rodzice skarżą się m.in. na to, że pomimo rozmów z Januszem Piechocińskim o utworzeniu klasy pierwszej, ten wykazał się uporem. Zarzucają również włodarzowi, że zostali za późno poinformowani o fakcie nieutworzenia klasy. Aktualnie rekrutacje w szkołach są zakończone. Burmistrz Margonina przekonuje jednak, że margonińska podstawówka przyjmie dzieci z Radwanek, których jest łącznie siedmioro. Rodzice nie poddają się i zapewniają, że będą walczyć dalej.

(Maciej Januchowski)